[ Pobierz całość w formacie PDF ]

a
z
w
cześniej i dlatego zawlokłeś jej pokojówkę do Severna?
183
ZDOBYWCA
^6'owie nie dotrzymują umów. Nikt nie powinien wiedzieć,
fi ktoś z tego starego, dumnego rodu tak niegodnie postąpił.
_ My, Peregrine'owie, nigdy nie postępujemy niegodnie!
_ krzyknęła.
- Zgodnie z moją wiedzą dotyczy to twojego brata, ale
„je ciebie. Powiedz, Rogan jest podobny do ciebie, czy do
Severna?
Zacisnęła pięści tak mocno, że aż zbielały jej kostki.
- Wszyscy postępujemy honorowo. Honor jest dla mnie
najważniejszy.
- Jeśli tak twierdzisz, to pewnie tak jest.
Najchętniej by go zabiła. Wbiłaby mu miecz w serce
i pauzyła, jak kona.
K-- No dobrze, poślubię cię! - zawołała.
- Nie - odpowiedział, idąc dalej.
Zastąpiła mu drogę.
- Nie? Ale przecież umówiliśmy się, że cię poślubię,
jeśli przyczynisz się do małżeństwa Anny z Severnem.
- Sevem sam tego dokonał. To nie ja miałem przyjem­
ność przetrzepać skórę pięknej lady Annie. On sam to zrobił.
- Ale ty mu zdradziłeś, że to ona była autorką tych
złośliwych żartów.
I - Co to ma wspólnego z laniem, które jej sprawił?
On jest rzeczywiście ostatnim głupcem - pomyślała.
- Gdybyś nie zdradził tego Severnowi, nigdy by się nie
dowiedział. A gdyby się nie dowiedział, nie poszedłby do
jadalni Hugha Marshalla, żeby lady Annie...
Urwała.
- Słucham? Czy chcesz przez to powiedzieć, że Severn
°ie poślubiłby lady Anny, gdybym nie opowiedział mu
JUDEDF.VERAUX
- Nie, przyprowadziłem ją, żeby zapewnić mu małżonk
której pragnął. Tylko w ten sposób sam mogłem zdobyć
kobietę, którą chcę pojąć za żonę.
Zared patrzyła na niego bez słowa. Po chwili opanowała
się i odrzekła:
- Nie mogłeś przewidzieć, co się wydarzy. Dlatego to
nie ty doprowadziłeś do tamtego małżeństwa, a więc nasza
umowa jest nieważna.
Odwróciła się znowu i chciała odejść.
Po może dziesięciu krokach zatrzymała się. Co Howard
teraz zrobi? Czy wróci do swego brata? Czy zbiorą wojsko
i ruszą na Peregreine'ów? Czy wyzwie Severna do walki
na śmierć i życie? A może powie mu, kim naprawdę jest
i w ten sposób wywoła wojnę?
Rzuciła okiem do tyłu i zobaczyła, że Tearle oddala się
w przeciwnym kierunku. Szybko pobiegła za nim.
- Co teraz zrobisz?
- Co zrobię? Przecież przed chwilą twierdziłaś, że ja
w ogóle niczego nie potrafię zrobić.
Zacisnęła zęby.
- Co chcesz przedsięwziąć przeciw nam?
- Dlaczego miałbym robić coś przeciw wam?
- Bo ja nie dotrzymałam umowy.
Spostrzegła, że się wygadała, i szybko poprawiła:
- Co przedsięweźmiesz przeciw mojej rodzinie za to, że
nie chcę cię poślubić?
- Nic - odparł z uśmiechem.
- Och, rozumiem. Zostawisz to swojemu bratu. Poje­
dziesz teraz do niego, żeby przygotować się do wojny?
Wykorzystasz swoją wiedzę o nas?
Tearle spojrzał na nią rozszerzonymi
oczami.
ze zdumienia
jej sprawkach?
Nie zaszczyciła go odpowiedzią.
- No, w takim razie, jeśli rzeczywiście przyczyniłem się
185
er e
- Nigdy nie powiem bratu ani komukolwiek, że P
'
184
JUDEDEVERAUX
do jego małżeństwa, byłbym może gotów spełnić niQ-
część obietnicy.
*
Zamiast odpowiedzi skinęła głową.
- W takim razie wygląda to tak, że ja spełniłem moi
obietnicę, a ty nie chcesz spełnić swojej. Życzę \\,am
szczęścia, lady Zared!
Odwrócił się z uśmiechem, chcąc odejść.
Chwyciła go za ramię.
- Dokąd idziesz?
- Do domu, do mojego złego brata, którego tak się
obawiasz. Pewnie się boisz, że obmyślę zemstę, bo nie
dotrzymałaś słowa. Mnie wystarczy myśl, że złamanie
uroczystej obietnicy i tak się zemści na winnym, bez
mojego udziału. Będziesz odtąd musiała z tym żyć. Twoje
sumienie nigdy ci nie da spokoju. Ja nie mógłbym znieść
czegoś takiego. Ale ty jesteś Peregrine, a nie Howard. Być
może twoje nazwisko nie jest ci tak drogie, jak mnie moje.
W każdym razie możesz sama decydować. Nie będę cię
zmuszał, żebyś dotrzymała słowa. Myślę, że albo jest się
człowiekiem honoru, albo nie. W tym wypadku...
- Przestań! - krzyknęła Zared i zatkała sobie uszy.
- Przecież chcę wyjść za ciebie.
- Nie mogę tego żądać, dopóki wątpisz w to, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dudi.htw.pl
  • Linki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © To, co się robi w łóżku, nigdy nie jest niemoralne, jeśli przyczynia się do utrwalenia miłości.