[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wyglÄ…da jak uosobieni ofiary. Ale byÅ‚a tu i wyglÄ…daÅ‚a na zdecydowanÄ…. MusiaÅ‚ przyznać, że nie jest tchórzliwa. A jaka? Co jest w stanie zrobić dla swojego ojca? ·ð ð Kto ci kazaÅ‚ tak zrobić? ·ð ð Ryder. ·ð ð Kochany braciszek. Uwielbia siÄ™ wtrÄ…cać, niech go diabli, taka już jego natura. ·ð ð Ale nie miaÅ‚ czasu, żeby mi powiedzieć jak, to znaczy jak ciÄ™ uwieść. Jestem twojÄ… żonÄ…, milordzie, chcÄ™ stać siÄ™ twojÄ… żonÄ…, chcÄ™ spać w twoim Å‚ożu, aż pocznÄ™ dziecko. Nie chcesz dziedzica? Czy to nie dlatego wziÄ…Å‚eÅ› żonÄ™? ·ð ð Dlatego, ale ty nie jesteÅ› tÄ… żonÄ…, o którÄ… mi chodziÅ‚o. ZnudziÅ‚o mi siÄ™ powtarzanie w kółko tego samego. ·ð ð Dam ci dziedzica. Jestem mÅ‚oda i zdrowa, mogÄ™ ci dać caÅ‚y tuzin dziedziców. ·ð ð W życiu nie sÅ‚yszaÅ‚em, żeby kobieta proponowaÅ‚a mężczyznie, że zostanie jego klaczÄ… rozpÅ‚odowÄ…. Dlaczego, Alexandra? Jeszcze jedna umowa z Å‚ajdakiem tatusiem? ðDo diabÅ‚a, cholera jasna. Idz spać. JesteÅ› maÅ‚Ä… dziewczynkÄ…, dziewicÄ…. Nie mam ochoty nic ci pokazywać ani zabierać twojego dziewictwa. Jestem zmÄ™czony. Odejdz. ðAlex schyliÅ‚a siÄ™, ujęła brzeg koszuli i Å›ciÄ…gnęła przez gÅ‚owÄ™. RzuciÅ‚a jÄ… na podÅ‚ogÄ™. Stanęła przed nim caÅ‚kiem naga, z rÄ™kami przyciÅ›niÄ™tymi do boków i gÅ‚owÄ… uniesionÄ… do góry. PatrzyÅ‚a prosto w Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software http://www.foxitsoftware.com For evaluation only. oczy swojego męża. ðDouglasa zmroziÅ‚o. OtworzyÅ‚ usta, zamknÄ…Å‚ je. WpatrywaÅ‚ siÄ™ w żonÄ™. Nie miaÅ‚ pojÄ™cia, że jest tak dobrze zbudowana. Jej piersi... dobry Boże, nie przypuszczaÅ‚, że... ·ð ð Dlaczego bandażujesz piersi? ·ð ð Niania mówiÅ‚a, że sÄ… za duże, że chÅ‚opcy gapiÄ… siÄ™ na nie i mówiÄ… brzydkie rzeczy. WydawaÅ‚o im siÄ™, że skoro mam duże piersi, to nie jestem damÄ…. Niania nauczyÅ‚a mnie, jak mam je bandażować. ·ð ð Twoja niania to gÅ‚upia stara prukwa. Takie piersi to skarb. Nie bandażuj ich. Skoro już wiem, co masz, chcÄ™ je zobaczyć. ·ð ð Przecież widzisz. ·ð ð Tego ranka, kiedy jezdziliÅ›my konno, nie domyÅ›liÅ‚bym siÄ™, że jesteÅ› tak hojnie obdarowana przez naturÄ™. ð- Nie. ðZamilkÅ‚. PatrzyÅ‚ na jej piersi, sterczÄ…ce i bardzo peÅ‚ne, tak biaÅ‚e jak brzuch. Nie zmieÅ›ciÅ‚by ich w dÅ‚oniach. Palce go Å›wierzbiÅ‚y, a dÅ‚onie zrobiÅ‚y siÄ™ gorÄ…ce. ðNie wiedziaÅ‚a, jaka bÄ™dzie jego reakcja, ale ta rozmowa o piersiach, obojÄ™tna jak wymiana nic nie znaczÄ…cych uwag o pogodzie, byÅ‚a dla niej okropna. PodniósÅ‚ rÄ™kÄ™, potem jÄ… opuÅ›ciÅ‚. Wciąż na niÄ… patrzyÅ‚, a oczy mu jeszcze pociemniaÅ‚y. ZmusiÅ‚a siÄ™, żeby stać bez ruchu. ð- Różowy bardzo pasuje do rudego. Przez wÅ‚osy przeÅ›wituje twoja różowa brodawka. ðChciaÅ‚a zwinąć siÄ™ w kÅ‚Ä™buszek i uciec stÄ…d. Ale nawet siÄ™ nie poruszyÅ‚a. CaÅ‚a jej przyszÅ‚ość byÅ‚a w tym pokoju, rozstrzygaÅ‚a siÄ™ w tej jednej krótkiej chwili. Ten mężczyzna to jej mąż, do którego należy bardziej niż należaÅ‚a do kogokolwiek przedtem. ðDouglas usiÅ‚owaÅ‚ zachować zblazowanÄ… pozÄ™. MiaÅ‚ doÅ›wiadczenie z kobietami, przebieraÅ‚ w nich i wybieraÅ‚, zawsze potrafiÅ‚ zachować spokój. Nie na darmo Ryder nazywaÅ‚ go zimnÄ… rybÄ…, wszak potrafiÅ‚ siÄ™ kontrolować. Ale nie teraz. Oprócz najpiÄ™kniejszych piersi, jakie kiedykolwiek widziaÅ‚, piersi niemal za dużych przy szczupÅ‚ej sylwetce, miaÅ‚a wÄ…skÄ… taliÄ™, pÅ‚aski brzuch i miÄ™kkie Å‚ono. Jej dÅ‚ugie nogi byÅ‚y piÄ™knie zaokrÄ…glone, a tuż pod pÄ™pkiem miaÅ‚a pieprzyk. WyglÄ…daÅ‚a przepiÄ™knie, wcale nie jak maÅ‚a dziewczynka. StaÅ‚a wyprostowana i nawet wysoka, chociaż wiedziaÅ‚, że jest nieduża. Znowu ten kij. ChciaÅ‚ jÄ… poprosić, żeby siÄ™ odwróciÅ‚a, żeby mógÅ‚ zobaczyć jej plecy i poÅ›ladki. ðBoże! Co robić? ð- Podejdz - powiedziaÅ‚, zanim zdążyÅ‚ siÄ™ nad tym zastanowić i rozsunÄ…Å‚ nogi. ðStaÅ‚a miÄ™dzy jego nogami, cicha i milczÄ…ca, z rÄ™kami nadal przyciÅ›niÄ™tymi do boków. Nie dotknÄ…Å‚ jej, patrzyÅ‚ tylko i patrzyÅ‚, teraz na brzuch. WiÄ™cej już nie mogÅ‚a znieść, nawet ona sama nigdy nie patrzyÅ‚a na swoje ciaÅ‚o tak, jak teraz ten mężczyzna. ðPo kilku minutach, które trwaÅ‚y caÅ‚Ä… wieczność, Douglas uniósÅ‚ gÅ‚owÄ™ i spojrzaÅ‚ w jej twarz. ð- ZadowoliÅ‚aÅ› mnie. Twoje kobiece atrybuty podobajÄ… mi siÄ™. Czy możesz rozszerzyć nogi, żebym [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |