[ Pobierz całość w formacie PDF ]

małe, bawiły się w takie zabawy, w których chodziło o wspólne działanie, tworzenie
harmonii, uczestnictwo. Celem była współpraca, a nie rywalizacja. Radość ze zwycięstwa
byłaby nie na miejscu. Ale skromność to ozdobne puzderko, w której zamknięta jest wola
walki. Wątpliwa cnota skromności wciąż ma swoich fanów. Jedenastoletnia Sabina cieszy
się, bo dostała szóstkę z klasówki. Nauczyciel zwraca jej uwagę, żeby nie cieszyła się tak
głośno, bo innym będzie przykro. Chłopcy zawsze robią szum, kiedy dostaną dobre
stopnie, ale nauczyciel nigdy ich nie strofuje, nie każe być cicho. Mieć dużo lepsze wyniki
niż inni  zle, dostawać złe stopnie  też zle. Sabina znalazła się w pułapce.
Ponieważ ludzie mają skłonność do uogólniania doświadczeń, czyli przenoszenia
ich na inne sfery życia, doświadczenie bezradności w jednej dziedzinie rozciąga się na
inne.
Generalizowanie ułatwia życie: Nie trzeba ustosunkowywać się do każdej sytuacji
od nowa, wystarczy sięgnąć do dawniejszych przeżyć. To spora wygoda. Niestety, jest to
również sposób na utrwalenie negatywnych nastawień.
Wkrótce nawet sukcesy nie pomagają uwolnić się od poczucia bezradności. A
powtarzające się doświadczenie bezradności na zawsze ogranicza gotowość do
aktywnego reagowania.
Drogą eksperymentów wykazano, że poczucie braku kontroli nad tym, co się dzieje
( wyuczona bezradność ) może mieć trojakie skutki:
Osłabienie motywacji do działania.
Ograniczenie zdolności postrzegania sukcesu.
Nasilenie skłonności do emocjonalnych reakcji.
Związek tych tendencji ze stereotypowym wizerunkiem kobiety  uległej, biernej,
mało ambitnej, drażliwej, bardzo emocjonalnej  widać jak na dłoni.
Przy założeniu, że bezradności można się oduczyć, trzeba sobie zadać pytanie, jak to
zrobić najskuteczniej. Celem jest ugruntowanie nowego nastawienia:  Mam wpływ na
wszystko, co się ze mną dzieje . Ponieważ jednak ludzie nauczeni bezradności są
wyjątkowo bierni, niezmiernie trudno zmobilizować ich do działania. Na początku muszą
działać pod przymusem albo sami go sobie narzucić. Muszą od nowa nauczyć się działać,
chociaż właściwie są przekonani, że to wszystko i tak nie ma sensu. Muszą działać wbrew
własnym przekonaniom. Każda porażka jest bardzo niebezpieczna, bo utwierdza
 bezradnego człowieka w jego nastawieniu. A zdarza się, że nawet sukces jest
interpretowany negatywnie.
Na szczęście doświadczenia pozytywne są tak samo odporne na zmiany. Jeśli ktoś
raz uwierzył, że działając, może osiągnąć określone rezultaty, trudno mu taką wiarę
odebrać.
Z drugiej strony, większość ludzi czuje się dobrze w znajomym otoczeniu, a w
nowym może czuć się niepewnie i bezradnie. By wywołać poczucie bezradności,
wystarcza przeważnie sama świadomość, że dzieje się coś, nad czym nie mamy kontroli.
Podobnie informacja, że daną sytuację można kontrolować, wystarcza, by ludzie zaczęli
działać.
Właśnie dlatego uczniowie nie potrafią rozwiązać zadań, które są rozwiązywalne, o
ile przedtem dostali od nauczyciela zadania niemożliwe do rozwiązania. Bez trudu
rozwiążą jednak te same zadania, jeśli otrzymają je od innego nauczyciela.
Bezradność przenosi się raczej z sytuacji ważnych na nieważne niż odwrotnie. Ktoś,
kto mimo intensywnych przygotowań oblewa końcowy egzamin, skłonny jest liczyć się z
niepowodzeniem również na mniej ważnych sprawdzianach, natomiast po zawalonej
kartkówce mało kto oczekuje, że nie dostanie dyplomu.
Depresja jako reakcja na bezradność
Depresja często jest następstwem niereagowania, braku aktywności, inicjatywy,
niezdolności do działania, czyli tych samych symptomów, które wskazują na wyuczoną
bezradność. Ludzie w depresji często nie są w stanie nic robić, zaniedbują swój wygląd,
są zobojętniali, zmęczeni, nic ich nie interesuje. Unikają towarzystwa, poruszają się
ociężale, nie potrafią podjąć żadnej decyzji, czują się puści, wypaleni, bezwolni.
Złośliwie można by powiedzieć, że jest to przerysowany obraz cech właściwych
kobietom. Można też owe cechy charakteru zinterpretować jako przesadną
powściągliwość, bierność, przystosowanie i brak pewności siebie.
Ludzie w depresji nie radzą sobie z codziennością. Kobiety również powinny
wydawać się uroczo bezradne wobec rzeczywistości. Powinny być zależne od mężczyzn,
pozwolić się utrzymywać. Czuć się pewnie powinny tylko w znajomym otoczeniu
własnego domu, u boku męża.
Depresjom nierzadko towarzyszy nieprzystosowanie społeczne, takie samo, na
jakie uskarżają się kobiety na dłuższy czas wyłączone z życia zawodowego. Już po roku
czy dwóch latach przerwy tracą one zdolność wysławiania się, nie mają odwagi odezwać
się do nieznajomej osoby, boją się kontaktów z ludzmi. Najchętniej siedziałyby w domu.
Ludzie depresyjni uważają się za mniej zdolnych niż w rzeczywistości. Tak samo
myślą kobiety, nawet jeśli nie są w depresji. Wydają się sobie nieatrakcyjne i głupie. Nie
odważają się niczego zrobić samodzielnie, zawsze liczą się z porażką. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dudi.htw.pl
  • Linki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © To, co się robi w łóżku, nigdy nie jest niemoralne, jeśli przyczynia się do utrwalenia miłości.