[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dzięki możności poruszania palcami ręka zdolna 157 jest do malowania, rzezbienia i rycia, do wydoby- wania tonów ze strun i fletu. Aczkolwiek tutaj ma ona na celu dostarczanie nam przyjemności, to jednak wykonywa też czynności, które służą zaspo- kajaniu niezbędnych potrzeb. Mam na myśli uprawę roli, budowę domów, tkanie i szycie odzieży dla okrywania ciała oraz wyrób wszelakich rzeczy z brązu i żelaza. Stąd wynika, że wszystkie nasze osiągnięcia zawdzięczamy temu, iż ludzie pracy rękami swoimi wprowadzają w czyn wynalazki naszego umysłu, wykorzystując wiadomości otrzy- mane za pośrednictwem zmysłów. Ręce to dostar- czają nam schronienia, odzieży i środków obrony; one sprawiają, że mamy miasta, mury, domy i świą- tynie. Praca ludzka, to jest ręce zapewniają nam również obfitość różnorakiego pożywienia. Bo wszak to dzięki użyciu rąk pola wydają wiele płodów, które bądz to spożywamy od razu, bądz przecho- wujemy na pózniej. Poza tym odżywiamy się zwie- rzętami żyjącymi na ziemi i w wodzie oraz ptac- twem, które to stworzenia albo łapiemy sobie, albo hodujemy sami. Przez oswojenie zdobywamy rów- nież zwierzęta pociągowe, których chyżość i siła przydaje i nam chyżości i siły. Na jedne z nich ładu- jemy ciężary, na drugie zaś wkładamy jarzma. Na pożytek nasz obracamy wielką zmyślność słoni i znakomity węch psów. Z wnętrza ziemi doby- wamy niezbędne do uprawiania pól żelazo i wynaj- dujemy głęboko ukryte żyły miedzi, srebra i złota, które to metale zarówno przydatne są do użytku praktycznego, jak i nadają się do sporządzania 158 ozdób. Zcinamy różne drzewa, tak pielęgnowane przez nas, jak też dziko rosnące, i wykorzystujemy je częścią przez rozniecanie ognia do ogrzewania i do gotowania potraw, częścią zaś do budowy, aby pod osłoną domów łatwiej znosić chłody i upały. Wielki pożytek osiągamy również budując z drzewa statki: uprawiamy na nich żeglugę i zewsząd sprowadzamy niezbędne do życia zasoby. Tylko my ludzie potra- fimy dzięki znajomości żeglarstwa opanowywać naj- gwałtowniejsze żywioły, jakie stworzyła natura, to jest morze i wiatr, tudzież użytkować i ciągnąć korzyść z mnóstwa znajdujących się w morzu rzeczy. Jesteśmy także panami wszystkich pożytecznych rzeczy na lądzie: wykorzystujemy równiny i góry, nasze są potoki i jeziora, my siejemy zboża i sadzimy drzewa, my podnosimy urodzajność ziemi dopro- wadzając do niej wodę, my tamujemy, regulujemy i kierujemy w inną stronę rzeki. Słowem, rękami naszymi usiłujemy stworzyć w świecie jakby drugi świat. Ale co mówię? Czyż rozum ludzki nie sięgnął aż do nieba? Wszak myśmy jedni spośród żywych istot zbadali czas wschodu i zachodu oraz drogi ciał niebieskich; tylko ludzie zdołali ustalić długość dnia, miesiąca i roku, poznać istotę zaćmień słońca i księżyca oraz dla całej przyszłości oznaczyć, które z tych zaćmień nastąpi, jak wielkie będzie i kiedy się zdarzy. Przypatrując się temu dochodzimy do poznania bogów, z czego rodzi się pobożność. Z nią zaś wiąże się sprawiedliwość oraz inne cnoty, przez które życie staje się szczęśliwym. Jest ono po- 159 dobne do życia bogów i niemal temu życiu dorów- nywa, gdyż ustępujemy niebianom jedynie pod względem nieśmiertelności, która jednak do szczę- śliwego życia nie jest potrzebna. Zdaje mi się, że przedstawiwszy te rzeczy, wystar- czająco już dowiodłem, o ile natura ludzka prze- wyższa wszystkie ożywione istoty. Z tego powinno się wnioskować, iż ani postać ludzka, ani układ członków ciała, ani tak wielka moc rozumu i myśli ludzkiej nie mogły być dziełem przypadku. By raz wreszcie zakończyć, pozostaje jeszcze wy- kazać, że wszystko, co znajduje się na tym świecie i z czego korzystają ludzie, zostało stworzone i przy- gotowane właśnie dla ludzi. Najpierw więc sam świat stworzony jest dla bogów i ludzi; wszystko zaś, co się w nim znajduje, zostało wynalezione i przygotowane na pożytek ludzki. Zwiat mianowicie jest jak gdyby wspólnym domem bogów i ludzi lub też wspólnym miastem jednych i drugich; bo tylko istoty obdarzone rozumem żyją podług prawa i przepisów ustawy. Jak więc trzeba przyjmować, że Ateny i Lacedemon założone zostały dla Ateńczyków i Lacedemończyków i że wszystko, co znajduje się w tych miastach, słusznie uważane jest za własność tych ludów, tak też należy poczy- tywać, iż wszystko, co znajduje się w obrębie świata, jest własnością bogów i ludzi. A zatem, choć krą- żenie słońca, księżyca i innych ciał niebieskich, dotyczy całego świata, to jednak jest wspaniałym widowiskiem także dla rodzaju ludzkiego. Przecież żaden inny widok nie jest bardziej pociągający, 160 piękniejszy, więcej sprzyjający rozmyślaniom i roz- wojowi ludzkiej roztropności! Przecież oznaczając drogi tych ciał niebieskich rozpoznaliśmy, od czego zależą zmiany pór roku i ich kolejne po sobie przy- chodzenie! Jeśli zaś jest to znane tylko ludziom, należy sądzić, że zostało stworzone dla ludzi. A zie- mia, tak obfitująca w owoce i wszelkiego rodzaju warzywa, tak bardzo hojnie ich dostarczająca rodzi to wszystko dla zwierząt czy dla ludzi? Cóż mam tu powiedzieć o winoroślach i drzewach oliw- nych, których nieprzebrane a nader przyjemne owoce zgoła nie są przeznaczone dla zwierząt? Bo zwierzęta wcale nie umieją ani sadzić i pielęgno- wać roślin, ani zdejmować i zbierać o właściwej porze owoców, ani składać ich i przechowywać na okres pózniejszy. Z tych wszystkich rzeczy korzysta tylko człowiek i tylko on troszczy się o nie. Jak tedy musimy się zgodzić, że lutnie i flety przeznaczone są dla tych, którzy umieją na nich grać, tak też należy przyznać, iż rzeczy, o jakich mówiłem, stwo- rzone są wyłącznie dla tych, co z nich korzystają. Jeśli nawet jakieś zwierzęta coś z tego kradną albo porywają, to przecież nie powiemy, że się to dla nich urodziło. Ludzie przechowują zboże bynajmniej nie dla myszy czy mrówek, lecz dla swoich żon, dzieci i innych domowników. Jakem powiedział więc, zwierzęta korzystają z tego ukradkiem, właści- ciele zaś otwarcie i swobodnie. Musimy zatem przy- znać, że wszystkie te zasoby istnieją dla dobra [ Pobierz całość w formacie PDF ] |