[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Czy ty nie rozumiesz, jakie to dla mnie okropne? Wez pod uwagÄ™ mojÄ… pozycjÄ™ tutaj, w Kragerø! PomyÅ›l o moim stanowisku! - Sam powinieneÅ› o tym pomyÅ›leć, Victorze. MogÅ‚eÅ› przecież siÄ™ z niÄ… ożenić. Ludzie przyjÄ™liby jÄ… dobrze. To kulturalna i miÅ‚a kobieta, bar- dzo sympatyczna. - Sympatyczna? Ona mnie przecież okropnie oszukaÅ‚a! Jak mogÅ‚aÅ› wpaść na pomysÅ‚, by zatrudnić jÄ… w Egerhøi? I to w dodatku u swojej babki! NieszczÄ™sna stara Caroline. Jeszcze gorzko pożaÅ‚uje swojej dobro- ci. R L Emily wzruszyÅ‚a ramionami, zÅ‚a i zniecierpliwiona. - Dlaczego to zrobiÅ‚aÅ›? - powtórzyÅ‚ jakby ze współczuciem dla same- go siebie w gÅ‚osie. - Co ty masz przeciwko mnie? - PosÅ‚uchaj mnie, Victorze! Panna Jeppesen nie posiadaÅ‚a siÄ™ z rozpa- czy. Nie miaÅ‚a ani grosza, nie miaÅ‚a gdzie siÄ™ podziać. Nie mogÅ‚a wrócić do domu swojej siostry z nieÅ›lubnym dzieckiem. ZostaÅ‚a sama z pustymi rÄ™kami! Doktor zastanawiaÅ‚ siÄ™. Potem otworzyÅ‚ szufladÄ™ i wyjÄ…Å‚ z niej nie- wielkÄ… skrzyneczkÄ™. - ChÄ™tnie ofiarujÄ™ jej pewnÄ… sumÄ™ pieniÄ™dzy. - Zatem przyznajesz, że jesteÅ› ojcem dziecka? - Wcale nie! RobiÄ™ to z dobroci serca, to dobroczynność. Panna Jeppesen sama wpakowaÅ‚a siÄ™ w tÄ™ rozpaczliwÄ… sytuacjÄ™, ale byÅ‚a zdolnÄ… guwernantkÄ… moich córek. Dam jej wiÄ™c okrÄ…gÅ‚Ä… sumkÄ™, tak by mogÅ‚a wrócić do Kristianii. Emily musiaÅ‚a z caÅ‚ej siÅ‚y panować nad sobÄ…, żeby nie wybuchnąć Å›miechem. Czy on naprawdÄ™ sÄ…dzi, że tak Å‚atwo pozbÄ™dzie siÄ™ problemu? %7Å‚e wystarczy, by wcisnÄ…Å‚ pannie Jeppesen jakÄ…Å› żaÅ‚osnÄ… sumÄ™? WstaÅ‚a. - Przekażę twojÄ… propozycjÄ™, Victorze. - MyÅ›laÅ‚em, że bÄ™dziesz mogÅ‚a oddać jej pieniÄ…dze. - Mowy nie ma. Przekażę jej, co powiedziaÅ‚eÅ›, ale bÄ™dÄ™ jej doradzać, żeby odrzuciÅ‚a twojÄ… propozycjÄ™. - %7Å‚eby odrzuciÅ‚a? - Znowu zrobiÅ‚ siÄ™ czerwony. - Dlaczego, na Boga, pozbawiona Å›rodków do życia kobieta ze zrujnowanÄ… opiniÄ… miaÅ‚aby od- rzucać szczodrÄ… propozycjÄ™? - Dlatego, że nadal nie przyznajesz siÄ™ do ojcostwa! Panna Jeppesen potrzebuje ojca dla dziecka, a nie męża. Ona chce, żebyÅ› opÅ‚acaÅ‚ wycho- wanie i wyksztaÅ‚cenie malca, a nie pieniÄ™dzy ofiarowanych, jak ty to na- zywasz, w dobroczynnym geÅ›cie. Poza tym teraz ma dom i utrzymanie, a także pensjÄ™ u mojej babki. Tam może urodzić dziecko i czuć siÄ™ bez- piecznie. 145 R L - Ona ciÄ™ naprawdÄ™ strasznie oszukaÅ‚a! - Teraz doktor byÅ‚ wÅ›ciekÅ‚y. Emily wstaÅ‚a i ruszyÅ‚a ku drzwiom. - %7Å‚e też ty wolisz wierzyć jej, a nie mnie! Jestem rozczarowany, je- stem w szoku! Nie byÅ‚a w stanie dÅ‚użej tego sÅ‚uchać i pospiesznie wyszÅ‚a do holu. SpotkaÅ‚a jÄ… tam teÅ›ciowa Victora, najwyrazniej gotowa powiedzieć jasno, co o tym wszystkim sÄ…dzi. Emily zwróciÅ‚a siÄ™ do niej. - Moim zdaniem powinna pani przestać rozsiewać zÅ‚oÅ›liwe plotki na temat panny Jeppesen! - powiedziaÅ‚a ostro. - Powinna pani zaakcepto- wać, że pani zięć zachowaÅ‚ siÄ™ tak jak wielu innych mężczyzn: uwiódÅ‚ guwernantkÄ™, a teraz z podwiniÄ™tym ogonem ucieka od odpowie- dzialnoÅ›ci. %7Å‚egnam, pani Beyler! WyszÅ‚a z domu, zanim którekolwiek z nich zdążyÅ‚o coÅ› powiedzieć, byÅ‚a taka wÅ›ciekÅ‚a, że z trudem mogÅ‚a oddychać. Biedna panna Jeppesen! MiaÅ‚a nadziejÄ™, że bÄ™dzie jej dobrze na Egerhøi. To lepiej, że Victor nie zaproponowaÅ‚ jej małżeÅ„stwa. Z nim nie miaÅ‚aby Å‚atwego życia. Emily pospieszyÅ‚a do hotelu i po drodze zaczęła myÅ›leć o Ivanie Wil- se. Czy Egerhøi dÅ‚ugo bÄ™dzie bezpieczne dla panny Jeppesen i babci? Wilse mówiÅ‚ tak, jakby miaÅ‚ pewne karty w rÄ™kach. Odsunęła od siebie obraz jego zaciÄ™tej twarzy. Wilse nienawidziÅ‚ jej ojca. Czego teraz szuka w Kragerø? R L RozdziaÅ‚ 15 - Poczekaj tutaj, moja droga. WÅ‚ożyÅ‚em butelkÄ™ szampana do wia- derka z lodem. Gerhard zniknÄ…Å‚, a Emily rozglÄ…daÅ‚a siÄ™. Znajdowali siÄ™ w miejscu przypominajÄ…cym ogród zimowy. Pomieszczenie miaÅ‚o ksztaÅ‚t półkola, poÅ›rodku szemraÅ‚a fontanna, w basenie pÅ‚ywaÅ‚y maÅ‚e zÅ‚ote rybki. Zjedli wyÅ›mienity posiÅ‚ek i Emily opowiedziaÅ‚a mu o spotkaniu z Victorem, tej historii Gerhard sÅ‚uchaÅ‚ z wyraznym zainteresowaniem. Poza tym byÅ‚ za- [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |