[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wytrzymać. Narastające pragnienie zobaczenia Dylana  pierwotna, głęboko
zakorzeniona potrzeba upewnienia się, że jego dziecko jest całe, zdrowe i
szczęśliwe
 zdominowało wszystkie uczucia. Jednak gdy już siedział za
kierownicą, przyznał w duchu, że tęsknił nie tylko za dzieckiem, ale chciał
również zobaczyć Victorię.
Obydwoje stracili bliskie osoby, ponieśli bolesną stratę, która powinna
ich zjednoczyć. To prawda. Tylko dlaczego prześladowało go wspomnienie
jej ust i dotyku gładkiej skóry? Dlaczego nie mógł zapomnieć smukłego
ciała?
Do diabła, nawet zastanawiał się, jak jej poszła rozmowa z Bridget.
Prawdę mówiąc, już wcześniej rozważał, czy do niej nie zadzwonić z
propozycją pomocy.
Udało mu się powstrzymać.
Do dziś.
Gdy podniósł rękę, aby nacisnąć dzwonek, drzwi raptownie się
otworzyły.
 Ale mnie przestraszyłeś!
Najpierw pojawiła się myśl, że musiał być ślepy, nie dostrzegając jej
urody. Bo Victoria była piękna. Jak mógł uznać ją za pospolitą?
Długie włosy wirowały wokół twarzy o idealnych rysach. Piękne
orzechowe oczy i pełne usta, jakby stworzone do całowania.
Dopiero po kilku sekundach zauważył, że jest zdenerwowana.
 Wychodzicie?
 Dylan jest chory. Zabieram go do przychodni.
O nic więcej nie pytał.
65
R
L
T
 Pojedziemy moim samochodem. Będziesz mogła zająć się Dylanem.
Skinęła głową.
Gdy ulokował ich wygodnie na tylnym siedzeniu, wyjął telefon i gdzieś
zadzwonił.
 Umówiłem wizytę u pediatry, który jest moim przyjacielem 
wyjaśnił.
Doktor Chuck Dyrsdale okazał się wspaniałym lekarzem i niezwykle
sympatycznym człowiekiem, łatwo nawiązującym kontakt z pacjentem. W
Victorii od razu wzbudził zaufanie.
Po krótkim badaniu i wywiadzie szybko postawił diagnozę: ospa
wietrzna.
 Wyzdrowieje, prawda?  Victoria wpatrywała się w doktora Chucka z
wyrazną ulgą.
 Dużo płynów, maść cynkowi i chłodne kąpiele. Przepiszę Dylanowi
paracetamol, a dla ciebie łagodny środek uspokajający. Czy ktoś pomoże ci
przy dziecku? Przez tydzień powinien zostać w domu. A tobie potrzebny
odpoczynek.
 Muszę być w pracy.
 Dam ci zwolnienie.
 Nie mogę.  Co powie Bridget i reszta wspólników?
Gniewne spojrzenie Connora przewiercało ją na wylot.
 Już ja się tym zajmę  oświadczył.
Złe przeczucia opadły Victorię jak czarne chmury. Odbierze jej Dylana.
Taka pomoc nie była jej potrzebna.
Po powrocie do domu Victoria postawiła fotelik z Dylanem na białym
dywanie i rzuciła się, żeby zamknąć Connorowi drzwi przed nosem. Ten
jednak naparł na nie całym ciałem i zablokował nogą, zanim zdążyła
66
R
L
T
przekręcić zamek.
 Hola, nie tak szybko  warknął.
Skrzyżowała ramiona i ustąpiła.
 Jeśli pozwolisz, muszę zająć się dzieckiem.
 Nie pozwolę  rzekł tonem tak złowieszczym, że na Victorię padł
blady strach.
 Jest pózno. Czy to nie może poczekać do jutra?
 Nie!  Dosyć kompromisów. Teraz wszystko będzie się działo
zgodnie z jego życzeniem.
Victoria cofnęła się. Do diabła, naprawdę wyglądał groznie.
 Co zamierzasz robić jutro? Wziąć urlop?
 Nie mogę... jestem w trakcie...  Głos jej zamarł, gdy zobaczyła jego
marsową minę. Głęboko westchnęła i przeczesała palcami włosy.  Szczerze
mówiąc, nie zdążyłam się jeszcze nad tym zastanowić. Być może wynajmę
pielęgniarkę.
 I zostawisz dziecko z kimś, kogo nie widziało na oczy?
 Poszukam kogoś z dobrymi referencjami.
 Wykluczone.
 Co masz na myśli?  Oczy jej pociemniały ze strachu.
 Ustaliliśmy, że wezmiesz urlop.
 Ty tego zażądałeś, ale ja nigdy się na to nie zgodziłam.
 Na pewno nie wyraziłaś sprzeciwu.  Próbował sobie przypomnieć, co
dokładnie powiedziała.  Założyłem, że się zgodziłaś.
 Doprawdy?  Umknęła spojrzeniem.
 Wykręciłaś się niedomówieniem, Victorio. Jak śmiałaś zawiezć
dziecko do żłobka bez konsultacji ze mną? Mamy wspólne prawa
rodzicielskie, zapomniałaś? A może próbujesz rozzłościć mnie na tyle, żebym
67
R
L
T
wystąpił do sądu o ich unieważnienie?
 Nie możesz tego zrobić...
 Mogę. I zrobię, jeśli będziesz upierać się przy swoich głupich
pomysłach. Najważniejsze jest dobro Dylana.
 Robię wszystko dla jego dobra. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dudi.htw.pl
  • Linki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © To, co się robi w łóżku, nigdy nie jest niemoralne, jeśli przyczynia się do utrwalenia miłości.