[ Pobierz całość w formacie PDF ]
chociaż nie zobaczyłam niczego przypominającego mój występ u Cajuna, tylko obcych przygotowujących kolację. Mój skomplikowany pakiet internetowo-telewizyjno- telefoniczny, na który namówił mnie przedstawiciel firmy telekomunikacyjnej (pierwsze dwa miesiące za darmo), obejmował synchronizację wszystkich moich urządzeń elektronicznych czy sobie tego życzyłam, czy nie. Oznaczało to, że jeśli dzwonił telefon, a ja oglądałam telewizję, numer telefonu migał w rogu ekranu, przerywając dokumentalne programy kryminalne, jedyne, jakie mnie interesowały. Dawniej nie mogłam uwierzyć, jak łatwo ludzie dają się podejść, jak banalnie rozpoczyna się proces zbrodni. Teraz byłam jedną z tych, które dały się nabrać. Największe wrażenie zrobił na mnie program o kobietach odkrywających poniewczasie prawdziwe oblicze swoich mężów: bigamistów, morderców i gwałcicieli. Na ekranie zamigotał numer telefonu. Masz jakieś wiadomości od faceta, którego nazywasz Bennettem? zapytała Samantha. Milczy od dziesięciu dni dodała. W jej głosie słyszałam napięcie i strach. Nie, od kiedy wróciłam z jego pogrzebu. O czym ty mówisz? Jego matka mnie zaprosiła. Pogrzeb odbył się w Maine. Co mu się stało? zapytała Samantha, wyraznie zdezorientowana. Mogłam zacząć się nad nią pastwić i dawkować jej informacje. Mogłam być ironiczna i szydzić z jej odmowy pogodzenia się z oczywistą prawdą. Wiedziałam jednak również, że Samantha jest zrozpaczona i wytrącona z równowagi, a być może ktoś ją torturuje psychicznie, podając się za Bennetta. Zwyciężyły dojrzałość i profesjonalizm. Powiedziałam Samancie, że kiedy odnalazłam jego matkę, załatwiła właśnie transport lotniczy szczątków syna do ich rodzinnego miasteczka Rangeley w Maine. Prawdziwe nazwisko Bennetta brzmiało Jimmy Gordon. Powiedziałam też, że został zabity przed pięcioma miesiącami. Było mi przykro, że muszę przekazywać jej tę wiadomość po raz drugi. Nigdy nie słyszałam o Jimmym Gordonie, ale mój narzeczony jest w Kanadzie i jeszcze dziesięć dni temu wysyłał mi mejle odparła Samantha. Ktoś się z tobą kontaktuje, ale to nie on. Chcę numer telefonu do tej kobiety. Nie powinnaś zakłócać spokoju jego matce. Jest w żałobie. Starałam się mówić spokojnie i łagodnie. Wiedziałam, jak łatwo teraz o fałszywy ruch. Co mam zrobić, żeby przekonać Samanthę o jego śmierci? A jeśli ją przekonam, to kogo zacznie podejrzewać o podszywanie się pod niego? Czy to nie uczyni z niej podwójnej ofiary? Jesteś taka okrutna, bo zostawił cię dla mnie, prawda? Samantha usiłowała uporządkować informacje. Po prostu mówię to, co wiem. Nie wiem, jak jeszcze mogę cię przekonać. Daj mi znać, jeśli dostaniesz od niego jakąś wiadomość. W John Jay zmuszono kiedyś nas uczestników zajęć z psychologii do udziału w pewnym ćwiczeniu. Podzielono nas w pary i jedna z osób miała mówić do partnera Nie, nie możesz . Partner z kolei miał odpowiadać Tak, mogę . Byłam w parze z Amabile. Możecie zaczynać! , oznajmił profesor. Amabile usiadł, zwrócony twarzą do mnie i powiedział Nie, nie możesz . Tak, mogę , odpowiedziałam natychmiast. Uśmiechnął się i powiedział Nie, nie możesz , z nieco większym naciskiem. Tak , poprawiłam go, mogę . Powtarzaliśmy to w kółko, dopóki uśmiechy nie zniknęły nam z twarzy. Byliśmy zdumieni, jak szybko zirytowały nas te proste zdania. Czułam, że zrobiłam się czerwona. Amabile mnie nie słuchał. Podniósł głos. Wiedziałam, że podobnie reagują pozostali uczestnicy. Tak właśnie się czułam, rozmawiając z Samanthą. Nie słuchała. Moje słowa odbijały się od niej jak od ściany. 22 Posłuchałam rady Lelanda i następny dzień spędziłam w uczelnianej bibliotece, przeglądając bazę danych Medline. Czytałam artykuły doktora Laurence a Tancrediego na temat silnego wpływu hormonów, narkotyków, anomalii genetycznych, urazów i traumatycznych doświadczeń na strukturę i funkcjonowanie mózgu. Błędna ocena, argumentował Tancredi, może wynikać z zaburzeń fizjologicznych. Chciałam uwzględnić jego teorię w mojej pracy założenie, że jesteśmy zaprogramowani do pewnych zachowań. Poszukiwałam głównie wiadomości na temat zjawiska znanego jako neurony lustrzane . Neurobiolog V.S. Ramachandran powiedział, że neurony lustrzane staną się dla psychologii tym, czym DNA stało się dla biologii . Neurony lustrzane zostały odkryte u małp w 1992 roku. Grupa włoskich naukowców zaobserwowała, że kiedy małpa sięga po jakiś przedmiot, uruchamiają się u niej te same neurony, co u małpy, która patrzy na inną małpę sięgającą po ten przedmiot. Ramachandran, podobnie jak wielu naukowców, uważa, iż neurony lustrzane stanowią budulec dla podstawowych umiejętności człowieka: naśladownictwa, intuicyjnego odgadywania, o czym myśli druga osoba, oraz co najważniejsze empatii. Teoria Ramachandrana głosi, że autyzm jest następstwem zniszczonych komórek lustrzanych. Próbowałam znalezć wystarczająco dużo informacji, aby móc potwierdzić własną teorię. Socjopaci również mają zniszczony system neuronów lustrzanych. Po powrocie do domu, na sekretarce zastałam wiadomość od Billie. Znalazła azyl dla zwierząt niedaleko New Milford w stanie Connecticut, z krótką listą oczekujących. Pytała, czy mam ochotę wybrać się tam z nią i zobaczyć, czy to miejsce nadaje się dla Cloud. Przyjechała po mnie swoim starym volvo, tak nieskazitelnie czystym w środku jak tamtego dnia na Staten Island po teście charakteru. Zaproponowałam zwrot pieniędzy za benzynę, ale powiedziała, że nie trzeba, bo zatankowała do pełna. Był piękny dzień, idealny na półtoragodzinną jazdę do Connecticut. Billie znalazła to schronisko dzięki koleżance, która działała kiedyś dla Bad Rap, organizacji zajmującej się pitbulami w Oakland w Kalifornii. Po latach przepracowanych w sieci schronisk na północnym wschodzie koleżanka wyruszyła na [ Pobierz całość w formacie PDF ] |